The Strokes Polska

podobno na ale kino ostatnio było Amores perros.
cholera. chyba nigdy tego nie obejrze.
też chciałam zobaczyć 'Lepiej późno niż wcale', ale nawet nie zaczynałam oglądać bo o 23 byli 'Idioci' Triera.
tv4 chyba lubi von Triera.
za tydzień Tańcząc w ciemnościach. kocham ten film.

dzisiaj Totalna magia z doktorem Kovacem;)

Amores Perros. Ostatnio przeglądałam gazetę telewizyjną i zobaczyłam ten tytuł. Zainteresował mnie. Ale ja nawet nie mam ale kino.dupa.

Totalna Magia.Musze wreszcie obejrzec całość, bo zawsze ogladam tylko poczatek, albo tylko końcówkę.

but w butonierce napisał:

podobno na ale kino ostatnio było Amores perros.
cholera. chyba nigdy tego nie obejrze.
też chciałam zobaczyć 'Lepiej późno niż wcale', ale nawet nie zaczynałam oglądać bo o 23 byli 'Idioci' Triera.
tv4 chyba lubi von Triera.
za tydzień Tańcząc w ciemnościach. kocham ten film.

dzisiaj Totalna magia z doktorem Kovacem;)

'lepiej późno niż później' bucie. ;]
chociaż to i tak jakieś dziwne przetłumaczenie dla 'something's gotta give'.
a co do 'amores perros'- zawsze to puszczają o godzinie pt. 23.00 w środku tygodnia albo na ale kino!, którego nie posiadam. :/
a 'totalna magia' to badziewny film. uśmiałam się, jak zobaczyłam gorana. ^^

dżagucha napisał:

a 'totalna magia' to badziewny film. uśmiałam się, jak zobaczyłam gorana. ^^

Ale to jeden z tych filmów, które wszyscy oglądali i jak dowiadują się, że nie oglądałaś to robią wielkie oczy. Chociaż i tak znowu nie oglądałam. Wolałam obejrzeć "Wściekłe Psy".I bezapelacyjnie warto było. Żałuję każdego dnia mojego życia bez tego filmu. Naprawdę. Już dawno nie byłam tak zauroczona filmem. Quentin jest geniuszem i nie mam co do tego żadnych wątpliwości:) a dzisiaj w ER było wymienione nazwisko Wallace. Bosh...czy ten facet zawsze musi wplątywać nazwiska swoich postaci we wszystko co tworzy:PJa już nie wierzę, że to był przypadek^^

'reservoir dogs' są świetne, to fakt.

jackass 2..wymiata.
uwielbiam knoxville'a. *.*

dzisiaj 'braterstwo wilków' na polshicie.
lubię ten film.

Są świetne, są najlepsze i kocham tak samo jak Pulp Fiction.
Oglądałam ostatnio Cztery Pokoje (znowu Quentin) i znowu nie mogę uwierzyć w geniusz tego pana. Choć trzeba uwzględnić, że Tarantino był jednym z wielu reżyserów. No ale gdzie on się pojawi tam jest sukces i świetny film:)
A Tim Roth...boże...ten aktor jest niesamowity. Ta jego mimika, ruchy i to co on robił z głosem. No umarłam ze śmiechu, i byłam pełna podziwu dla niego i jego talentu. Jeszcze więcej Rotha. Jeszcze więcej Tarantina.

dżagucha napisał:

jackass 2..wymiata.
uwielbiam knoxville'a. *.*

dzisiaj 'braterstwo wilków' na polshicie.
lubię ten film.

poprawka:
kocham knoxville'a. *.*

a 'braterstwo wilków' uwielbiam.
nie wiem.. to chyba kwestia doboru aktorów.
ach, ten mani..

co do reżyserów, to mam bzika na punkcie tima burtona. chyba jedyny reżyser, którego darzę gigantyczną miłością i uwielbieniem dla wszystkiego co robi. a 'planeta małp' to wypadek przy pracy był.

Tim Burton..pierwsze skojarzenie Johnny Depp i Edward Nożycoręki;) Ale lubię, przynajmniej za ten film i Sok z Żuka.
Ale tak mi się zdaję, że Johnny jest najczęstszym aktorem u Burtona, czyż nie?
A w Planecie Małp zagrał Tim Roth, tak mi się wydaję. Ale nie obejrzę tego filmu, nawet dla niego^^
Mulholland Drive Lyncha...nakręciłam się na ten film i muszę obejrzeć:)

kan-kan;) napisał:

Ale tak mi się zdaję, że Johnny jest najczęstszym aktorem u Burtona, czyż nie?

tak. są kumplami. :)
oprócz 'edwarda...' na planie którego sie poznali, nakręcili jeszcze razem 'eda wooda', 'sleepy hollow', 'charliego i fabrykę czekolady' no i genialną 'gnijącą pannę młodą', gdzie jasiu podkładał głos pod victora.
poza tym jest jeszcze danny elfman, który robił muzykę do prawie wszystkich filmów burtona, których tutyłów nie wymienię, ale muszę wspomnieć o 'edwardzie..' czy 'miasteczku halloween'.
generalnie to jest takie trio:
burton-depp-elfman.

oglądałam wczoraj 'memento'. geez, pokręcony film.
a dzisiaj 'hydrozagadka' na kino polska. ^^

Ostatnio oglądałam 'Wykolejony'. Spodziewałam się czegoś lepszego ale nie zostalam tak do końca rozczarowana. Dobra gra Clive'a Owena i oczywiście cudowny Vincent Cassel ^^

clive owen, oooo.. ^^
muszę sobie obejrzeć z nim 'plan doskonały' czy jak się ten film nazywa.
a vincent cassell pozostaje dla mnie zagadką- jak monica bellucci mogła się z takim brzydakiem hajtnąć. musi być miły. :]

To musi być miłość - nie widzę innej opcji.
Dużo takich przypadków chodzi po świecie

nigdy nie obejrzę amores perros:/

o. święta. a ja jeszcze nie widziałam kevina.

o właśnie. będzie w tym roku Kevin ? :> zapewne tak. tylko kiedy ?

jasne, że będzie.
nie ma świat bez kevina.
jak to jakiś socjolog w wyborczej napisał: witajcie w czasach, w których zamiast pierwszej gwiazdki wypatruje się kevina.
:)