The Strokes Polska

skąd miałam wiedzieć, że żartujesz?
pomyślałam sobie, że moomin może mieć problem, więc napisałam, jak jest.

lubisz: "olu" i "zaiste" no nie? ^^

wiesz, ludzie właśnie tak to interpretują, że 'zjesz w nocy, to Ci się wszystko odłoży...', więc to była aluzja, hehe ;) nie chciałam źle :) ja tak czasami mam po prostu :P

he, lubię 'Olu' lubię- podoba mi się jak ktoś tak do mnie mówi, a coraz częściej tak się zdarza... :D hahaha ! zaiste- weź, bo padnę :) buahahaha ! to słowo jest genialne ! :D

i mam wielka ochotę na słodyczę, ale nie mogę sobie iść kupić, bo mam dwie dychy na rof odłożone. drugie da mama.
ja chce jakieś słodkie żarcie!
szlag by to.

o w mordkę, małe zamieszanie się przeze mnie zrobiło na tym forum ;/

ja jak chcę coś słodkiego to biorę kakao, śmietanę, cukier - potem mieszam i wychodzi takie wieśniackie niby "kakao" :P przynajmniej słodkie i płatków można dodać, wiórków kokosowych, rodzynek, owoców i innych dupereli :) a jak ktoś umie bardziej gotowac to polecam goraca czekolade z masła i kakao. ja nie umiem tego robic, niestety. w ogóle do gotowania to sie nie nadaję.

żadne zamieszanie, moomin. pełne spoko. :*

ze słodkiego to ja mogę się pochwalić, że murzynka umiem, te niedobre włoskie ciasteczka, które wszystkim oprócz mnie smakują i...to chyba wszystko. a poza słodyczami to potrafię co nieco ugotować.
ale słodyczy takich przegryzkowych to sama nie tworzę, kakao kiedyś jadłam z puszki- nesquika, ale zaprzestałam niecnego procederu.

dlaczego ? kakao z puszki to dobra rzecz :D ale szybko cię 'zatyka'... ;) hehehe :)

ogólnie to nawet te moje wszystkie potrawy smaczne są- zarówno te słodkie, jak i te nie słodkie... :) rodzinie w każdym bądź razie smakują- znajomym też :D

bo nie mam teraz nesquika, tylko jakieś badziewie. ;]
a poza tym uległam perswazjom mamy, że kakao się spożywa w formie płynnej.
i spożyłam marsa delight.
dooobry jest.
zaiste. :)

he, tak mama zawsze rację ma ;) ta siła perswazji... :)

nie no, 'zaiste'- mnie to słowo rozśmiesza :D

hyhy... a ja lubie "iżby" i "tudzież" - takie jest w tytule tego tematu :D
ja tam kiedys dawno jadłam granulowane kakao "Puchatek" :D dobre ze śmietaną!

moja kuzynka po kakao dostaje wysypki..;>

hm, hm, hm... tak cały czas o jedzeniu, o jedzeniu, a jak tam u Was z piciem jest, hm ? :D (nie pomyślcie sobie, że pijak ze mnie jest jakiś, tak tylko mnie ciekawi ;P)

masz na myśli napoje wyskokowe?

hahaha napoje wyskokowe, dobre :D
ja nie piję (narazie, ale kiedys będę pewnie starą pijaczką) :P
nie ciągnie mnie do tego :D

Cytat:

(nie pomyślcie sobie, że pijak ze mnie jest jakiś

A nieee?:PP

Ja piję, zdarza się, ale staram się w ograniczonych ilościach, staram się;)
I nie lubię wódki. Wino rulez:]

tak, tak, oczywiście, że chodzi mi o napoje wyskokowe :D

kan-kan;) napisał:

Cytat:

(nie pomyślcie sobie, że pijak ze mnie jest jakiś

A nieee?:PP

czy Ty coś insynuujesz ? ;) nie. pije, kiedy jest okazja :D

Cytat:

Wino rulez:]

tak. czerwone tak ;). wódka ? mhm... łatwo wchodzi i nie musisz wlewać w siebie litrów, tak jak jest to z piwem :].
Pamiętam, jak piłyśmy z koleżanką Żubrówkę i po opróżnieniu 1/2 butelki ona krzyczy do mnie "Olkaaaa, Olkaaa ! tu pływa jakaś trawa !"- buahahaha !