The Strokes Polska

ale wpadłaś na to?

tak.
w chwili kiedy postanowiłam, że sprawdzę w google;]

oh, thanks god! ^^

temat jest o jadłach tudzież napitkach więc: moim ulubionym napitkiem jest gorąca czekolada. :) pycha. najlepiej smakuje w zimowe wieczory. mam zamiar spróbowac kiedyś gorącej czekolady z wisniówką. :)

a ja mam zamiar upić się rumem z colą w tego sylwestra.

dżagucha napisał:

a ja mam zamiar upić się rumem z colą w tego sylwestra.

Nie rób tego chyba, że chcesz sie baaardzo sponiewierać (tak jak ja jakiś czas temu;])
Polecam Wyborową - nie ma się po niej kaca :)

uu, a ja nie mam żadnych planów na sylwestra.

but w butonierce napisał:

uu, a ja nie mam żadnych planów na sylwestra.

właśnie :/ miała być duża impreza- nie wynajęli nam lokalu. reszta zajęta :/
zostają jakieś domówki z obcymi ludźmi^^

Ja też nie mam planów. W ostateczności upiję się samotnie byle jakim,
dostępnym alkoholem przegryzając cukierki z wódką. Tak to by było piękne zakończenie tego roku. Idealnie pasujące do pozostałych dni w 2006.
Mam jednak nadzieję, że tak nie będzie. Z moją siłą perswazji zdołam się gdzieś wprosić;)

kan-kan;) napisał:

cukierki z wódką.

mhm... :D nie, ale na dziś mam dość cukierków z wódką^^

no ja nie wiem, nie wiem, co ja będę robić. na zakończenie tego, dla mnie przełomowego, przeimprezowanego roku pasowałby mi wielki bal na 100 par ;]

Ja w najgorszym wypadku nasącze sobie wafelki, czekaolade, czekoladki i lody wódką. Będzie słodko ^^

but w butonierce napisał:

uu, a ja nie mam żadnych planów na sylwestra.

w sumie to ja też nie. mam iść do mojej koleżanki, ale chyba nie pójdę, bo nie mogę rozmawiać z nią dłużej niż 10 minut, zeby nie nabrać ochoty na walnięcie jej między oczy.
a druga ma mi za złe, że idę do te pierwszej.
chrzanić sylwestra.
moja znajoma każdego sylwestra przesypia, idąc spać o 22.00.
i tak chyba zrobię.[/i]

StrokeFreek napisał:

Ja w najgorszym wypadku nasącze sobie wafelki, czekaolade, czekoladki i lody wódką. Będzie słodko ^^

hehehe, to będzie nas 3 ;] (ja + moja friend ;P)
nie no, podobno się gdzieś wkręcamy, więc może będzie fajnie... ;)

a ja miałam plany i już nie mam.
wszystko mi jedno.
obejrzę sobie casablancę, coś z marilyn i pójdę spać.

moje plany legły w gruzach^^
zostają jeszcze 3 opcje, z czego każda wypali w jakiś 25%. lol. -.-

mi nie jest wszystko jedno. ja nie chcę siedzieć w domu. nie. posiedzę pod klatką^^