The Strokes Polska

a to na górze to ja :] coś mi się neostrada obraziła^^

nie mów mi o neostradzie.
dziadostwo. mi sie psuła ciagle. teraz jakiś livebox tp mam:)

no właśnie też mam liveboxa, ale to też jest neostrada, tyle, że bezprzewodowa...

ale lepsza. o wiele

może i lepsza, ale jak miałam zwykłą, przewodową, to się przynajmniej nie rozłączała bez powodu...

nie no u mnie jak na razie bez problemów

to wy jesteście dzieci neostrady!
:D:D:D:D:D
*runs and hide*

dżagucha a ty??:D

ja?
ja jestem dzieckiem swoich rodziców. :]

ja chyba jednak pozostaje przy internecie:P
bez internetu jak bez głowy.
bez rodziców też.

ekhm.

ale bym sobie zjadła tartufo czy jak to sie tam nazywa.
moje gradło by tego nie przeżyło.

taaak, tartufo jest pycha.
białe. bo tego w kakao nie jadłam.
ja bym sobie zjadła raffaello. byłam kiedyś w selgrosie i było takie pudło owego specyfiku za 52 zł. obiecałam sobie, że kiedyś kupię. ^^

a w kakao właśnie jest najlepsze:)

dżagucha napisał:

to wy jesteście dzieci neostrady!

ja tam się takowym dzieckiem nie czuję -.-

i jak sama napisałaś, ja jestem dzieckiem swoich rodziców i się mnie nie wyprą, bo jestem do nich podobna :P

a na temat, to napiszę, że właśnie skończyłam konsumować kolację, na deser była fantazja tiramisu, a wszystko popiłam żywcem jabłkowym ;] mniam.

but w butonierce napisał:

a w kakao właśnie jest najlepsze:)

to muszę spróbować.
ale i tak- jabłkowe żelki rlz! ^^