The Strokes Polska

filifionka napisał:

a jaki profil?

humanistyczno-plastyczny

a ja ci Reptilia zazdroszcze-tez bym chciala miec tylu facetow...

w sumie u mnie nie jest zle...okazalo sie ze jednak mam 5 facetow i 25 bab..tylko w paitek mam na 8 i 9 lekcji ;/

bosh! a ja jutro mam 8 lekcji!!! i test z niemieckiego! i z angielskiego chyba też!!!

ang się nie boję, ale niemiecki? przecież to prawie jak po chińsku napisane... :/ oj!

a ja jestem zalamana bo mam niemeicki podstawowy i znow wszystko od poczatku...juz 3 raz ;/

Gruba napisał:

A co do matury to powiem, że to betka, poważnie, tylko trzeba przedmiot, który się lubi i jest się dobrym.

ale jak się lubi, a nie jest się zbyt dobrym to już trochę gorzej;)
przynajmniej nie muszę zdawać z matmy^^

a ja mam jutro 5 lekcji. chyba. raz w tygodniu mam 7, a tak cały czas 6:]

oh, ah, uh... a pierwsze klasy zawsze dostają w dupę, więc będę miała zwalony plan lekcji- już mam w tym tygodniu... eh :/

matura z matmy? mój rocznik- obowiązkowa, ale ja i tak chciałam zdawać, więc mi bez różnicy ;P

mi też bez różnicy. :)
a ja mam fajną klase (żart). same dextery i mandarki :D fajowo!:D

velvetova napisał:

filifionka napisał:

a jaki profil?

humanistyczno-plastyczny

a ja ci Reptilia zazdroszcze-tez bym chciala miec tylu facetow...

w sumie u mnie nie jest zle...okazalo sie ze jednak mam 5 facetow i 25 bab..tylko w paitek mam na 8 i 9 lekcji ;/

No też bym się cieszyła, gdyby to nie diaodmo jak bscy byli chłokacy, a to...hmmm szkoda gadać:/

-Olkaa- napisał:

matura z matmy? mój rocznik- obowiązkowa, ale ja i tak chciałam zdawać, więc mi bez różnicy ;P

hmm ty jestes ten rocznik co ja, nie? to my ejstesmy ostatnim rocznikiem ktory nie ma obowiazku zdawac jej na maturze...

w moim liceum wybiera sie profil w drugiej klasie... i chce wybrać humanistyczno-artystyczny, ale nie chce mieć tak malo chlopaków ^^'

Ale sie temat rozkrecil. Niezle:P
Wczoraj nie bylo tak zle. Poznalam kilka milych osob i nawet szybko zlecialo. Ale za to dzisiaj to jestem tak padnieta, ze ledwo doczolgalam sie do domu. A to wszystko przez to, ze musze dojezdzac ok.30minut autobusem. Nie jestem przyzwyczajona do tak dlugich, codziennych podrozy. Do tego popsuta mptrojka no to juz wogole...A dzisiaj mialam fizyke i chemie. Zanudzilam sie na smierc. Oczywiscie gadanie o niczym i dodatkowo na poprawe humoru referat z fizyki. No pięknie. A w czwartek wycieczka na dwa dni...heh...zobaczymy jak bedzie.

rocznik 1990 sie nie zalapie na matme tak?Jesli tak to Bogu dzieki, bo raczej nie dalabym rady...choc nie mowie, ze jestem strasznie zla z matmy, ale nie moge sie pochwalic duza iloscia punktow z testu mat.-przr. (tylko 30:/)
Nie jestem dobra w pisaniu takich testow. Przy odpowiedzi potrafie, a na takim tescie potrafie wszystkiego zapomniec. Pewnie przez nerwy.
No coz, ale bylo minelo:)
A jutro mam 7 lekcyji i w tym łacina:/
Hm...profil humanistyczno-artystyczny...ciekawe. U mnie takiego nie ma. Chyba nawet w calym Szczecinie. Przynajmniej ja niczego takiego nie znalazlam. A jakie przedmioty macie rozszerzone?

hmm co do matury z matmy to sie dzisiaj dowiedzialam ze to nie jest jeszcze ponoc pewne...ze mysla jeszcze nad tym...

Co?O nie, nie, nie zgadzam sie. Jak dowiem sie, ze mam pisac mature z matmy to tez zrobie jakis protest:P

ja bym z matmy nie zdała:]

raz w tyg. mam 3 lekcje;o chyba, że źle spisałam plan. mam mniej lekcji niż moja siostra w podstawówce.

dojazdy są najgorsze:/ a raczej czekanie na autobusy. dzisiaj czekałam 3 godziny. normalnie czekałabym 2, ale nie mieliśmy ostatniej lekcji, wiec wyszły 3. gdzie ja mieszkam?:/

mp3 działa, ale autobus jest głośny jak traktor, kierowca lubi głośno słuchać radia albo disco polo [a ja naprawdę myślałam, że nikt już tego nie słucha;] więc próbuję to zagłuszyć muzyką i jestem półgłucha.

powinien być jakiś temat do użalania się nad sobą i narzekania;]

ja w czwartek rano mam dwie matmy ;/

dobra to teraz ja ponarzekam na moją szkołę, a jest na co! :P Już w czwartek i piątek mam sprawdziany! xD mam całą rozpiskę sprawdzianów, testów, kartkówek, prac pisemnych, projektów... wszytko już z dokładną datą. Codziennie taki sam plan : matma, chemia, WOK/PO, geografia, polski, niemiecki, fizyka potem czasami wf albo religia O_o' masakra, za 3 miechy plan mi sie zmieni, ale wczęsniej, prawie codziennie jakis sprawdzian, kartkówka, już nie wspominam o odpowiedziach ustnych.
MOJA WYMARZONA SZKOLA...ekhem. :| myślę o przeprowadzce :P
Moja podróż do szkoły trwa 30min najbardziej zatłoczonym autobusem w miescie, moze i jeździ co 10 min... ale jechać na naleśnika? :P