The Strokes Polska

dżagucha napisał:

ja też chcę takiego nauczyciela!

weź go sobie!
mogę Ci go w paczce:]

moi nauczyciele to sztywniacy w większosci.
nikt nam definicji słowa 'pierdolisz' nie wyjasniał..
;]

ten facet uczy angielskiego, a ostatnio sam nie potrafił rozwiązać rozszerzonej matury. tylko ćwiczenia ze słuchu mu dobrze idą, bo ma odpowiedzi w książce;]

:D

Jeny zaraz umrę!
Jutro mam sprawdzian z polskiego z całego antyku, a nic nie umiem. Wogole się nie uczyłam. Nie wiem jak to się stało;P
Jedyną szansą jest nauka w autobusie bądź zwolnienie się z wfu i uczenie się w tym czasie. Chyba tak zrobię.Ważniejszy jest polski niż jakieś bezsensowne latanie za pilką.
Jejciu jak ja nie chcę jutro isc do szkołyyyy...

o jej, jest ktos podobny do mnie. Mam jutro sprawdzian z niemieckiego- nie umiem nic, pamietam tylko jakies tam słówka...
i opowiedziec mit z polskiego- raz go przeczytałam i nie pamietam o co chodzi nawet- jej, a tak mi się nie chce ! tak bym nie poszła jutro, ale muszę... ohhhh.... :/

No ja też mogłabym nie pójśc. Wymysliloby sie jakies usprawiedliwienie, mame przekabacilo;) Ale jak pomysle ile bedzie do nadrobienia to wole jednak isc.
Jestem wyczerpana i mam wielkie wory pod oczami<użala sie nad soba>

oj, a ja musze isc przez ten spr z niemieckiego, bo tak to mogłabym nie iść... hm... trudno.... jakos to będzie... ;P
weź, bo zaraz sie rozpłaczę, a u mnie o to nie trudno...- ostatnimi czasy zrobiłam sie płaczliwa bardzo... -.-

jaaak ja nienawidzę niemieckiego..! -.=
w ogóle mi na nim nie zależy. a marzę o nauce rosyjskiego. przekuleję pierwszą klasę, a w drugiej się zapiszę na ruski gdzieś.
i dziś byl fajny, FAJNY dzień w szkole. nie wierzę w co mówię. ale wróciłam zrelaksowana. nie było odpytywania, sprawdzianów, kartkówek, nie miałam dwóch lekcji i było taaaak śmiesznie. aż dziwnie ;D

No wiem też ciężko. Ja też coraz więcej płaczę i wogole zrobiłam się rozdrażniona. Kłócę się ze wszystkimi bez powodu, a potem wyję z wyrzutów sumienia. Ech...
Dzisiaj dostałam 2 z polaka za pracę klasową z tamtego tygodnia. No super. Ale większość klasy dostała takie oceny. Chyba nie było osoby, która dostałaby czwórkę. Naprawdę pocieszające:/

no, jak cała klasa dostaje oceny, to nie jest aż tak tragicznie, bo przynajmniej Ty nie wychodzisz na takiego przygłupa tylko wszyscy...
ojjjjj, ja dzisiaj zarwałam z matematyki 1+- świetnie... :/ a w piątek z tego sprawdzian... ale na szczęście mam dobrego tatę, który mi pomoże :D

a co do płaczu- nie wiem, co się ze mna dzieję, nie kłócę się z nikim, ale sama z siebie zaczynam płakać (tak jak dzisiaj np.)- nie wiem, odbija mi... ? e ? i czasami jest tak, że nie potrafię przestać... dziwne to... yyyy....

Nie wiem może to przez pogodę albo przemęczenie.
O przypomniałaś mi dostałam 4 z matmy za kartkówkę:D
To smieszne, ze za polski w klasie humanistycznej dostaje 2, a z matmy 4^^
No, ale pewnie to ze względu na to, ze polonistka meczy nas takimi ocenami wlasnie przez to, ze jestesmy w humanistycznej. Mam nadzieje, ze minie to jak najszybciej, bom nie przyzwyczajona do takich ocen;)
W ogole zauwazylam ostatnio u siebie ciekawe podejscie, tylko aby zdac^^ Niewazne, ze na dwojach i trojach, ale jak nie jedynka to juz jestem szczesliwa:D

ale u mnie to trwa już ponad pół roku...- e ? :/
aaaaaaaaaa ! oddaj mi tą 4 ! a co teraz macie ?
hm, u nas pan z polskiego dzisiaj czytał punkty z ogólnego testu 'na wejście'- mam 16 punktów na 30- hm... nie jestem taki przygłup z polskiego (testy: 43 pkt- jakby nie było :) ), ale za to z historii tak, a w tym teście było dużo historii i poległam, ale tam, jestem w matematycznej klasie...
hm, tez mam podobne podejście- aby zdać, ale to dlatego tak, że to nowa szkoła i jeszce mogę mieć złe oceny- to zrozumiałe- muszę się zaaklimatyzować ;)

a ja dzisiaj dostalam 4 z odp. z angielskiego.
bo mnie kobita zaskoczyla, a byłam przymulona- pierwsza lekcja.
i nie zdążyłam przejrzeć zeszytu w drodze to jej biurka.
fak.
nie lubię mieć 4 z angielskiego.
ale miałam niezły ubaw przy tej odpowiedzi. mówię wam, ona tak czyta, ze można się obśmiać zdrowo. ona do mnie: jak jest godność?
no to ja jej, ze dignity.
a ona: didżiniti
myślałam, ze padnę tam, ale nie miałam sił.
nie wiem jak to się stało, że ona angielskiego uczy. :D:D
i kartkówa dziś z matmy była, ale prosta.
i wrócił jean reno- witaj fizyko!
szlag by to.

Cytat:

aaaaaaaaaa ! oddaj mi tą 4 ! a co teraz macie ?

Teraz logikę, ale ta kartkówka była z potęg, pierwiastków i błędów bezwzględnych.

Cytat:

(testy: 43 pkt- jakby nie było :) ),

Weź Ty...ja miałam 39, daj spokój do dziś nie mogę sobie tego wybaczyć;) Ale usprawiedliwiam się, że to przez zdenerwowanie i dlatego nie czytałam do końca zadań. Na szczęscie było minęło:)

Cytat:

a ja dzisiaj dostalam 4 z odp. z angielskiego.
bo mnie kobita zaskoczyla, a byłam przymulona- pierwsza lekcja.
i nie zdążyłam przejrzeć zeszytu w drodze to jej biurka.
fak.
nie lubię mieć 4 z angielskiego.

Oj dziewczyno czwórka z angielskiego dobra rzecz;)
Ja mam prawie same 4 (jest tez piateczka) i to są moje najlepsze oceny:D

Cytat:

wrócił jean reno- witaj fizyko!
szlag by to.

Weź nie przypominaj mi o fizyce. Nieee to jutro ten straszliwy dzień.
Do tego chemia i sprawdzian.
Dajcie mi jakiś sznurek.