The Strokes Polska

no własnie. wiekszosc robi to tylko dlatego, że ktos tam tak powiedział, a przeciez to bez sensu... -.-

ja tez się specjalnie nie interesuję, tak naparawdę o tym wszytskim dowuaduję się z for :P

ee, a o co chodzi? ^^

dzisiaj śpiewałam na dwóch apelach a potem w akademii muzycznej.
i miałyśmy pompę z dziewcząt w niebieskich ponczach. :D

a ja miałam dzisiaj apel z okazji 11 listopada. na nudno go zrobili. i w ogóle wszyscy olewali sobie ten apel i smiali sie przy hymnie :/ to smutne i żałosne.
juz po raz 3 babka od fizyki odwołała mi kartkówke (bo byl na tej lekcji apel). super, znowu za tydzien w czwartek mam "wieczór z fizyką" :/
dzisiaj piatek, jutro sobota, niedziela a w pon. sprawdzian z historii, na dodatek z mega nudnych tematów!!! hurraaaa, ale sie ciesze...! :/ nie no i bedzie kartkówka z techniki - dimetria ukośna czy jakos tak

No ja też byłam na apelu. Jedna z dziesięciu;)
Całość była maksymalnie nudna i o mało nie zasnęłam na stojąco(jak na większości apelów).
Ty mi o historii nie mów. Kiedyś chciałam zadawać ten przedmiot na maturze, ale po lekcjach w liceum podziękowałam. Straciłam zapał. Może dlatego, że lekcje są nudne i bez sensu. Przez większość czasu słuchamy rozważań naszego nauczyciela, zamiast uczyć się.

ja mam apel w poniedziałek na historii właśnie ;)

ej, kan z takim podejsciem to daleko nie zajdziesz- wiesz :> musisz wierzyć, że to lubisz, to tak się stanie ! (próbuje zrobić to samo z fizyką ;P)

No tak, ale gdybyś posiedziała przez 2 godziny na mojej lekcji to byś zrozumiała o co mi chodzi. Ja naprawdę lubię historię, szczególnie współczesną, ale antyk też przetrawię. Zniosę każdą epokę, ale potrzebny jest mi jednak dobry nauczyciel. Niestety o nim nie mogę tego powiedzieć. Niby zaczyna temat konkretnie, ale zwykle jest tak, że po 10 minutach zaczyna gadać o całkowicie czymś innym. To denerwujące. Do tego jest moim wychowawcą. Jeżeli będzie tak nadal to chyba będę mogła liczyć tylko na siebie i uczyć się sama...ech.

nie lubie historii- pffffffff :/ ale mamy takiego impulsywnego i ekspresywnego nauczyciela, ze historia z nim to niezle przedstawienie ;) jak zaczyna cos opowiadac, to przesuwa krzeslo, chodzi po klasie i widac, ze przezywa to, co mowi...

a, to nie martw sie- za 2 lata bedziemy plakac, bo Ty bedziesz sie uczyc sama historii a ja fizyki... <lol>

ja mam też wychowawczynię, która uczy historii. prowadzi zajęcia w sposób usypiajacy.
ok, spadam sie uczyc (wlasnie tej historii), bo sie nie wyrobie

oh, a ja dziwnym trafem mam mało zadane na poniedziałek ;) jeeee ! :D tylko języki... ;) i raczej żadnej kartkówki, sprawdzianu :)

-Olkaa- napisał:

a, to nie martw sie- za 2 lata bedziemy plakac, bo Ty bedziesz sie uczyc sama historii a ja fizyki... <lol>

To mnie pocieszyłaś^^
Ale cieszę się, że ktoś ma podobną sytuację do mnie. Nie jestem sama;)
Ja też nie narzekam na ten tydzień. Jedynie niemiecki i angielski, ale języki nawet lubię. Poza tym w tym tygodniu 3 klasy mają próbne matury, więc lekcje zaczynam o 11.30 i kończe tak jak zwykle. Wreszcie chwila wytchnienia:D

no widzisz, miło wiedziec, że nie jesteś sama, nie ? ;) ale nieładnie sie cieszyc cudzym nieszczęściem ! hehehe ! ;P

no, a jeszce próbne matury- u nas chyba bedzie tak, że przychodzimy na 3 pierwsze lekcje, więc jeszcze bardziej git :D

taaa.. trzeba było przypominać o tych cholernych maturach;]
jestem chora i tak strasznie mi się nie chce.
ale już nawet znalazłam wszystkie zeszyty do polskiego.

współczuję. :/
no, ale cóż mnie też to czeka prędzej czy później..

wolałabym jednak, żeby to było później;)

pewnie źle mi pójdzie. to tylko próbna, ale może wtedy w końcu przestanę się opierdalać i powtarzać, że zacznę się uczyć od poniedziałku, następnego miesiąca...

bucie, a z czego piszesz ? :>

uh, dostałam dzisiaj 5 z geografii- mój przedmiot rozszerzony, więc się cieszę ;) i jeszcze 4 z niemieckiego, co oznacza, że już raczej mnie nie spyta w tym tygodniu...

bosh, dzisiaj był pierwszy dzień z identyfikatorami- geeez- ochroniarz stoi przed wejściem i sprawdza, czy masz- nie masz, to papa... i 'musisz nosić na wierzchu, nie można chować pod bluzę....' i 'nie możesz nosić innej smyczy niż tą, którą dostałeś- lol -.- i tak się to wszystkim znudzi za miesiąc...