The Strokes Polska

nie wiem, musiałabym ją bliżej poznać, żeby móc się wypowiadać.

mi się całą płyta podoba. taka 'moja' muzyka ;]

but w butonierce napisał:

Feist jest boska. teraz to chyba moja ulubiona zaraz po pj.
znałam ją broken social scene, ale solowe płyty dopiero niedawno znalazłam.

bucie, chyba po raz pierwszy wiem, o kim mówisz. ^^
też lubię.

ostatnio jestem w trochę depresyjnym nastroju i nie mogę się uwolnić od Elliotta Smitha. wstyd się przyznać, ale do niedawna w ogóle go nie znałam. wiedziałam tylko o samobójstwie. a to naprawdę piękne płyty. zwłaszcza, jeżeli jest się w odpowiednim nastroju.

ja go znam tylko z nazwiska ;)

również jestem w depresyjnym nastroju, ale wchodzi mi tylko 'Like Eating Glass' i 'Two More Years' BP, ewentualnie coś Mansuna...

i właśnie dzisiaj na vivie w O Co Kaman ? przez przypadek obejrzałam teledysk Miki (tak to się odmienia ?) do Grace Kelly i doszłam do wniosku, że ta piosenka idealnie pasuje do mojej sytuacji:
Why don't you like me ? Why don't you walk out the door ?
-.-

jeżeli chodzi o Mike to wolę

Everybody's gonna love today,
Gonna love today, gonna love today
Everybody's gonna love today, gonna love today
Anyway you want to, anyway you’ve got to
Love love me, love love me, love love
;]
kocham ten kawałek.

On mnie denerwuje. Nie wiem, chyba z za dużo go jest wszędzie... na Love Today mam uczulenie- za wesoła jest jak na moje obecne nastroje, fuj...
ale jak dzisiaj posłuchałam pierwszy raz Grace Kelly od początku do końca i przeczytałam tekst stwierdziłam, że sam tekst jest taki o i dzisiaj cały czas za mną chodzi^^

relax, take it easy ma najbardziej wkurwiający refren, jaki w życiu słyszałam.
grace kelly już mi się znudziło, ale love today jest świetne.

a jak nowy Interpol?

w ogóle, to chyba najbardziej wkurwiająca piosenka ostatnich lat (bynajmniej w moim rankingu). Love Today jest takie optymistyczne, że aż za...^^

szczerze, to dopiero raz przesłuchałam i nie mogę w pełni się wypowiedzieć- tak ogólnie to chyba mi się podobało. W końcu to Interpol ;]

od wczoraj zaczęłam dołować się przy Joy Division. I chyba dziś czuję się lepiej. Yeah.

ja prawie za każdym razem zacinam się na pierwszej piosence. dlatego nie znam dobrze reszty płyty.
początek no i in threesome powinien być dłuższy.
do lighthouse nie mogę się przekonać.

a teledysk do Heinricha jest dziwny. nie wierzyłam, że to oficjalny dopóki nie zobaczyłam go na mtv2. wydaje mi się, że ja go chyba po prostu nie rozumiem;]

wczoraj pod Twoim wpływem zaczęłam słuchać nowego Interpola. Póki co, to najbardziej mi się podoba Pioneer To The Falls i Heinrich właśnie. No, ale jak już napisałam to Interpol, więc wszystko jest fajne ;) To jest jeden z nielicznych zespołów, którego wszystkie piosenki mi się podobają tak samo, no może poza C'mere i PDA, które darze szczególnym uczuciem ;]

tak. Heinrich jest spoko. moja piosenka na dziś.

ja lubię Interpol, ale w małych ilościach od czasu do czasu. niektóre kawałki lubię bardziej, a kilka w ogóle mi się nie podoba. np. Lighthouse
ale Leif Erikson to jedna z najpiękniejszych piosenek jakie w życiu słyszałam.
kocham 'I'll bring you when my lifeboat sails through the night. That is supposing that you don't sleep tonight. It's like learning a new language.'
to jest genialne.

o, Pace is the trick to ich prawie najładniej zaśpiewana piosenka.

ja też nie słucham często, ale jak już zacznę, to przerabiam całą płytę kilka razy pod rząd :)

dla mnie wszystkie ich piosenki są do siebie podobne (nie ubliżając zespołowi, bo i tak ich lubię bardzo ;]), może dlatego tak łatwo mi to wchodzi i w tak dużych ilościach ? :P

ach i jeszcze Percipitate. chyba pierwsza ich piosenka, jaką usłyszałam.

a słuchałaś nowego Editors ? bo ja jakoś chyba też z raz i czeka sobie na mnie. w ogóle zapomniałam o tych wszystkich zespołach ostatnio...

Editors w całości słyszałam raz. podoba mi się pierwszy singiel i wzrusza mnie jak śpiewa Well worn hand. o, ich wokalista jest bardzo sympatyczny i chociaz za zespołem nie przepadam to jego lubię.
debiut też mi się za bardzo nie podobał. jedna piosenka była świetna.
you don't need this disease you don't need this disease you don't.
o, to kocham.

debiut mi się bardzo podobał i podoba dalej. Munich jest dobra na wszystko ;]

tej, a znasz wokalistę ? ;D

a z nowej płyty to nie mam żadnego faworyta, może dlatego, że słuchałam dopiero raz, no, i singlowe 'Smokers...' jest niczego sobie.

jeszcze nie znam;p
ale w wywiadach na mtv2 wydaje się sympatyczny.