The Strokes Polska

mhm.
to jak go poznasz, to nie zapominaj o mnie ;]

ja przez ostatnie dni byłam promotorem dobrej muzyki- nagrałam chrzestnemu płytę z Mary Onettes i Chosen Darkness, bo mu się strasznie spodobało. Tylko wszedł do pokoju i od razu krzyczał, żeby mu to nagrać, hah. I przez ostatnie kilka dni to była jego jedyna płyta w samochodowym odtwarzaczu. Poza tym chciałam mu jeszcze wcisnąć Paricka, Lost In The Trees i Dungen, ale jakoś się nie pokusił. Nie poczuł tego czegoś chyba. Następnym razem ;]

Ryan Adams, na którego wcześniej nie zwracałam uwagi, bo za bardzo kojarzył mi się z Bryanem Adamsem, wydał niedawno ładną płytę. mój numer jeden to Everybody Knows.

hehe, dla mnie to zawsze było jedno i to samo^^

ja nie słuchałam, ale dobrze wiedzieć. przyda się takowa wiedza.

straciłam motywacje do poznawania czegoś nowego- siedzę cały czas w tym samym. ostatnio tylko coś za dużo słucham The Roots, ale Seed 2.0 naprawdę mi się podoba, no. no i jeszcze gdzieś trafiłam na link do myspace Blood Red Shoes- It's Getting Bored jest fajne nawet, reszta jakoś mnie nie porwała...

a jaka ładna okładka

aż chce się słuchać

najlepsze wykonanie Lithium
http://www.youtube.com/watch?v=IZCsDDH46Mo

fajne to, ale nie potrafię słuchać piosenek po włosku.
chyba, że śpiewa je On. od 2:43 ah i oh
http://www.youtube.com/watch?v=E219B9EP8Yk

no okładka nawet nawet. może przesłucham ;]

ja w ogóle nie potrafię słuchać muzyki w innym języku niż angielski czy polski. są wyjątki takie jak Sigur Rós czy Dungen, ale to naprawdę musi być bajeczna muzyka. najbardziej przeraża mnie śpiewanie po niemiecku o.O

no wiadomo, On to On. może nawet w jakimś nadrzeczu afrykańskim śpiewać i tak będzie bosko ;) ja właśnie dzisiaj penetrowałam youtube, bo dawno tego nie robiłam i powaliło mnie wykonanie Forty Dollars z Izraela. świetne. pewnie oglądałaś ;]

dla mnie wszystki piosenki po włosku brzmią trochę tandetnie.
lubię tylko Volare;]
islandzki, duński może być, jeżeli nie trzeba rozumieć tekstów.

widziałam na youtube wszystko AF i TTS. bo właściwie nie ma tego zbyt wiele.

to jest świetne. od połowy zaczyna się Sheela-na-gig PJ;]
http://www.youtube.com/watch?v=fFHpuXrRl-I

wszystkie włoskie piosenki kojarzą mi się z włoskim disco.

no tak, Volare:
http://www.youtube.com/watch?v=D54WYqMHeIk
ulala, jak impreza w studio ;]

no fakt, dużo tego nie ma ;]
ja rzadko oglądam coś na youtubie, chyba, że ktoś podrzuci link. jakoś mi się nie chce. oczywiście teledyski czy wstępy tych ukochanych zespołów prześledziłam z każdej strony, ale to muszę mieć do tego nastrój i chęci.

genialny. uwielbiam ten głos.

kocham go. już się nie mogę doczekac tej nowej płyty.

czekanie umilam sobie m.in. płytą Campbell & Lanegana. anioł i diabeł;]

och, nic nie mów ;]

Campbell & Lanegana nie znam. w ogóle zauważyłam, że jakaś zacofana jestem.

a ja pod wpływem Sigur Rosa zaczęłam słuchać Amiiny, bo tyle się naczytałam, że to taka bajeczna muzyka. i mieli rację ci, którzy tak pisali. Rugla to moja piosenka tego tygodnia. dziewczyny rządzą ;)

a mi się Amiina ściągnęła kiedyś zamiast Under Byen. Rugla to chyba najładniejsza piosenka z płyty.

zdecydowanie najładniejsza. Lóri jeszcze jest ładne. ogólnie, cała płyta brzmi niezwykle.

mhm
ale mi po dłuższym słuchaniu się nudzi
chyba wolę śpiewane piosenki;]

ja w sumie nie wiem, jakie wolę. w tych instrumentalnych albo w tych, w których praktycznie nie ma wokalu urzeka mnie melodia, kilmat tej piosenki- chociażby Childs- Yui. boskie jest.

jednak z drugiej strony, tekst bardzo dużo daje piosence, a jeszcze jeśli śpiewana boskim głosem, to w ogóle cudo. w tekstach dobre jest to, że możemy się z nimi identyfikować, dopasowywać je do swojej sytuacji i podczas słuchania piosenki myśleć- 'o jeju, on/ ona też to przezywała, rozumie mnie, to piosenka o mnie', itp. w ogóle, to daje nam takie poczucie więzi z zespołem, czy artystą.

ale piosenki instrumentalne są znów bardzo dobre do spania ;]

z instrumentalnych polecam Manitobę i tegoroczne Caribou. ale to nie do spania.

a to moja nowa miłość
http://www.youtube.com/watch?v=W_JayWrkqDI

miałam się za nich brać, ale jest jeszcze czas... :)

podoba mi się zarówno piosenka, jak i wykonawca- jest taki anemiczny, te oczy, powieki, usta też niczego sobie. no i głos ciekawy.

ostatnimi czasy pochłaniam wszystko Animal Collective- razem, czy osobno, to jest genialne. Person Pitch jest dobra na wszystko. I właśnie ktoś wrzucił na youtube ich koncert z Malty, z tvp kultura i link na sendspace, ale jest bez głosu, gdy się ściągnie -.-