The Strokes Polska

o najfajniejszym filmie ever.

- You kiss your mother with that mouth?
- I kiss your mother with this mouth.

- Like a son... I adored you like a SON!

i mam pytania: co robi Nick podczas wywiadu?^^

och, obóstwiam 'in transit'.
od pierwszej do ostatniej minuty.

-what about my fucking kids ryan?
what about little fabrizio? he hasn't eaten for three hours.

-yo, nikolai! lets go. party.
kocham. :*
i jak w planszówki grają.

a wywiad?
miałam ochotę udusić tą kobietę, która ciągle tytuł przekręcała. 'is that it' (that's okay. of course, my fault. that would explain it. you stubborn bastard :D:D)
i wszyscy się z niej śmiali, bo ciągle mówiła: you conquered the world.
a za ostatnim razem nick (leżąc na podłodze, jeśli o to ci chodzi, buciku) nie wytrzymał: that's such bullshit.

ps. going forward in the night...la la la la shining bright.
:)

o rany, ja połowy nie rozumiem z tego, co oni mówią po angielsku :P musze zasięgać słownika :/
dobre było też jak Nikolai pukał w drzwi i mówił cieniutkim głosem "housekeeping"
albo jak sobie tak uciekał śmiesznie jak byli na lotnisku xD

Oooo In Transit:)
Steven Spielberg powinien dostać Oscara za ten film:P
Uwielbiam ich wypad do Wesołego Miasteczka. Jak Julek, Albert, Nick siedzieli w tej łódeczce:)
Albo wywiad Juliana z Ryanem i odwrotnie:)
That's the bottom line. It's all about the money
To hasło przewodnie tego filmu, cały czas je powtarzają;)
Albo ten moment z Adasiem
Adam can you be clever under pleasure?
The answer is...yes
You've got a pretty smile though
Nick zgadzam się z Tobą:)

Nie chcę wiedzieć co Nick robił podczas wywiadu...umówmy się, że on sobie po prostu leżał;)

hahaha
no dobrze. powiedzmy, że po prostu leżał^^

- You look beautiful
- You are a cocksucker, you are a crazy motherfucker!

dopiero, jak to obejrzałam to ich bardziej polubiłam. wcześniej interesowała mnie tylko muzyka.

dokładnie, człowieku. ^^

- hello albert.
making a movie albert?
- yeah.
- making an airport movie?
- yeah.
to put on the web page you know.
- what are you gonna call it?
- 'scare of flight 116'.

- alright, this it what happened man.
they came here man and they fucking shit on our parade.
- yo bitch. yo bitch.

- fab, why are you waisting all that film man?
what, you got a fucking crush on me?
to crush mu się tak fajnie powiedziało..

no i jules, który jest wiecznie 'excited'.

uwielbiam kolesi. :)

'In Transit' jest genialne. jak obejrzysz ten film, to czujesz, że już coś więcej wiesz o nich, ale nie to, co byś przeczytała w jakieś tam gazecie, tylko takie sytuacje z życia wzięte... kocham ten film ;D. A tak w sumie, to dawno oglądałam... hm.. ;D

ale najbardziej podobało mi się jak Fab powiedział: 'Life's a bitch' ;)

he, a jeśli chodzi o Nicka, to też zastanawiałam się, co on tam robił, ale doszłam do wniosku, że chyba nie chcę wiedzieć... -.-

Oglądałam ten film chyba ze 100 razy ;D za każdym razem śmieję się ze sceny na boisku:
- oh no..NO!!...WHY?!...POUR QUE?!..

Text Nicka w garderobie:
- ..I consider myself lucky to have found 4 ;)

Jak chlopaki pchaja woz hahaha albo jak sobie robią zdjecia w pokoju hotelowym ;)

Albert you look better with that shit
:)
Hallo Ze Strokes!

Albo sen Julka:]
Nasty

Fab, why are you wasting all that film man? What you got fucking crush on me
:)
Ten film jest już legendą.

Is That It? Myślałam, że skopię to babę za ciągłe przekręcanie nazwy ]:>

I on the other hand look sub-par ;D a co to sub-par znaczy to nie mam pojęcia ale myślę, iż mogę o sobie teraz tak powiedzieć - to z okazji nowej fryzury :)

ja tak w sumie to współczułam tej babce, że przeprowadza z nimi wywiad :P to musiało być straszne xD mam na myśli Nicka i te wszystkie śmichy chichy xD

StrokeFreek napisał:

Text Nicka w garderobie:
- ..I consider myself lucky to have found 4 ;)

to powiedział ryan, moja droga. całą akcję w garderobie nagrywa ryan. :]

to ich machanie bioderkami jest czadowe.
i akcja pt. 'lot samolotem'. byli przerażeni. ale znaleźli bekon(?).
ach, no i ta radość z wylądowania. ^^

nie to chyba Julian w tym samolocie mówił coś tam o bekonie "o shit, bacon" i wziął kawałek od Alberta xD a potem jak lądowali to taki okrzyk radości: "Hallelujah!" :)

Ten moment w samolocie był świetny. Te adamowskie "I missed that"
Albo ich wysiadanie z samolotu. Niko poczuł się jak papież machając do ludu, a Julek musiał się wykrzyczeć;)
Podoba mi się tekst Nicka "I'm in a awe"
Jak On to mówi..:)

kan-kan;) napisał:

Podoba mi się tekst Nicka "I'm in a awe"
Jak On to mówi..:)

kocham to.

WHAT THE HELL ARE YOU DOING, ALBERT!!??