The Strokes Polska

paula [clear skies] napisał:

tjaa, mada na prezydenta!!

thank u thank u much ;) ale ja tam wolę być szarą eminencją i rządzić z ukrycia jak masoni hi hi :) i cieszę się że myślicie podobnie

bądźmy solidarne :)
miło,ze mamy podobne rozumowanie :))

O w mordę jeża, dopiero teraz się skapłam, że nie napisałam swej historii :D.
Strokesów słyszałam kiedyś bardzo dawno w radiu - prawdopodobnie to była trójka, a może nawet bis - nie pamiętam. W kazdym bądź razie leciało ukochane "Last Nite" i pamiętam, że wtedy bardzo mi się spodobało. Niestety nie miałam dostępu do neta, a kablówki wtedy jeszcze nie miałam i ślad po nich zaginął. :/
Ale zapamiętałam ich. Nazwę "Strokes". Pamiętam, że pytałam sie sióstr, co to znaczy. To chyba coś w rodzaju 'głaskaczy", "pupilków", "maskotek" - coś w podobnym znaczeniu.
I tutaj nagle nadszedł grudzień 2005. W radiu eska rock gadali o jakimś tajnym koncercie w Berlinie zespolu... The Strokes i puszczali w tle nieznaną mi wtedy jeszcze piosenkę "Someday". Zaciekawiło mnie to i po sluchaniu do znudzenia tegóż radia puścili w końcu Last Nite i dostałam szału. Wpadłam w już dostępnego neta i zaczęłam szukać o nich co się tylko dało. I praktycznie od grudnia '05 jestem ich fanką. :D Koniec.

A co do dyskusji, która była prowadzona to myślę, że Strokesi będą jeszcze długo grać i oto się nie należy martwić. Są prawdziwymi przyjaciółmi, co jest podstawą do przetrwania zespołu! Podstawą jest to, że poznali się przed założeniem grupy. Popatrzcie chociażby na U2! Taki świetny zespół! Tak długo gra! Czemu? - bo to są prawdziwi kumple, którzy znają się od bardzo długiego czasu. :)
Ale nie ma co narzekać na muzykę indie, nowy rock&roll i alternatywę.
Przyznam szczerze, że według mnie najlepsza polska muzyka to właśnie te kategorie. Myslovitz, Cool Kids Of Death, Hey itd. :)

nooo, ja na trójce słyszałam Dirty Pretty Things, ha!
bang, bang, you're dead...wpadła mi nawet w uszko

oo tak ta piosenka tez mi wszybko wpadla w ucho...i cholera nie mam jej skad sciagnac :p

velvetova napisał:

oo tak ta piosenka tez mi wszybko wpadla w ucho...i cholera nie mam jej skad sciagnac :p

mogę przesłać :P

jestem chetna :) a masz wiecej ich kawalkow? tylko wiesz tak dyskretnie daj mi linka na priva zeby nie szerzyc piractwa:P

Hmmm na tym kompie mam tylko 2 :/ całą płytę mam na swoim komputerze, którego nie będę miała jeszcze przez jakieś 2 tygodnie :( więc jak to rozegramy? :>

muminek napisał:

Ale nie ma co narzekać na muzykę indie, nowy rock&roll i alternatywę.
Przyznam szczerze, że według mnie najlepsza polska muzyka to właśnie te kategorie. Myslovitz, Cool Kids Of Death, Hey itd. :)

yep! Myslovitz to Moja pierwsza wielka miłość...

To moze teraz ja.
Tak w ogole to witam, nowy jestem :}
Otoz od bodajze 2002 zaczalem ogladac MTV2, odrazu mi sie spodobala bo byla to jedyna tv jaka puszczala Rocka, a tej muzyki slucham odkad mam 8 lat :}. Wiekszosc muzy na mtv2 to byly przecietniaki, kazdy wie ze promuja tam nawet najwiekszy shit. Pierwsza piosenka jaka uslyszlalem to CHYBA 12.51, albo Last Nite. Nie pamietam. Strokesi odrazu wpadli mi w ucho bo grali oryginalna muze i wyrozniali sie, ale nie podejrzewalem ze tak mi sie kiedys spodobaja. Bodajze rok pozniej zobaczylem Hard To Explain. Teledysk odrazu wpadl mi w oko, byl strasznie oryginalny i klimatowy. Szczerze mowiac odkad pierwszy raz u slyszalem strokesow bylem pewien, ze ten zespol gral w latach 60-70 i rozpadl sie wieki temu, a tu pewnego razu niespodzianka-wywiad nimi i jakis teledysk w Spankin New Music. Nie ma to jak ten ich Oldsqlowy styl. Jako ze nie mialem wtedy zadnego P2P, to poprosilem kolege o sciagniecie 12.51 i Hard To Explain, i zaczalem sluchac tychze, lecz na tym sie skonczylo. Po chyba kolejnym roku uslyszalem Reptilie i strasznie mi sie wkrecila, wiec zaczelismy grac to z moim zespolem :} Zagralismy na dwoch koncertach i skonczylismy ;P Znowu mialem przerwe w sluchaniu, az uslyszalem Someday chyba rok temu i zespol wkrecil mi sie juz tak totalnie, ze zaczalem sciagac wszystkie teledyski. A niedawno uslyszalem Juicebox i tak sie podjaralem ze wlazlem na BearShare i posciagalem chyba wszystko co bylo. Amen :}

[Sorry za brak polskich znakow, ale uzywam angielskiego laptopa i nie mam tu takowych]

no nareszcie jakis aktywny facet! tzn mam nadzieje ze bedzie aktywny ;)

długo, nawet bardzo, wahałam sie z decyzją czy powinnam sie tu zarejestrować i pisać na tym forum swoją historie jak poznałam tę kapele...ale cóż zarejestrowałam się więc pisze (już po pewnym czasie).Więc tak, poznałam ich przez pewną osobę (która pisze na tym forum).Pewnego dnia pisałam z tą osobą na GG później w opisie miała "The Strokes" lub kawałek tekstu piosenki lub Jules;* itp. no i tak rozmawiam z nią, ona pisała ze bardzo ich lubi itd. wysłała mi kilka zdięć Julesa, dała mi nawet jakiś link gdzie można odsłuchać którąś z ich piosenek więc weszłam i to była chyba "Reptilia" oczywiście jak tuk niemiłosierny nie znający angielskiego (ta stronka była po ang.) nie włączyłam bo nie umiałam :/ ale za to wpisałam w emule i zaczęłąm ściągać (przypomne że jestem baaardzo obeznana w emulach , tak przynajmniej twierdzi ta osoba) po jednej piosence, zaczęłam ściągać następne STRASZNIE MI SIE PODOBAŁY!!wpisywałam w google The Strokes czytałam ich biografie jak powstał ich zespół jakie płyty wydali itd...właziłam na różne ich linki czytałam, oglądałam foty w ogóle nie mówiłam tej osobie ze ich słucham, można powiedzieć że to przed nią ukrywałam(chyba sie bałam).
Później zapytała sie mnie czego słucham więc powiedziałam THE STROKES i wtedy WIELKIE BUM!!! czułam sie głupio że nic jej nie powiedziłam , miała do mnie pretensje że od niej zgapiłam, że to było jej kosztem ona długo szukała muzyki która by ją odzwierciedlała...czułam sie źle bo faktycznie można głośno powiedziec że zgapiłam i z jednej strony żałuje, ale z drugiej gdyby nie ona to bym ich nigdy nie poznała!!! może kiedyś (gdybym miała np. cyfrówke i MTV no cóż z moimi rodzicami?! nie można mieć wszystkiego) więc taka to moja historia. Trudno możecie mnie teraz zjechać za moje postępowanie...!

a czemu mielibysmy ciebie zjechac?? w ogole nie rozumiem jak mozna miec do kogos pretensje ze slucha tej samej kapeli? eech bezsensu...ta osoba powinna sie lepiej cieszyc ze zarazila inna osobe tworczoscia swojjej ulubionej kapeli

velvetova może masz racje , ale to było głupie z mojej strony a tak w ogóle to jest bardziej skomplikowane niż ci sie wydaje !! niestety!! ale to już dłuższa historia:(

no chyba ze stalas sie calkowita kopia tej osoby co cie zarazila...no to rozumiem jej zlosc...z reszta nie wiem czemu sie nie chcialas przyznac ze ich sluchasz...to az taki wstyd? ;) eech dalej nie rozumiem ale to generalnie nie powinno mnie obchodzic...