The Strokes Polska

ta osoba uważa że ja mam zamiar wszystko od niej zgapić ale to NIE PRAWDA
!!!! a jeśli chodzi o to że sie nie przyznałam to po prostu nie wiedziałm jaka będzie reakcja tej osoby ale potem było mi to obojętne.. nie nie chodzi o wstyd i nie mam zamiaru ukrywać tego ze Strokesy to moja taka mała miłość :) KOPIA to nie odpowiednie słowo moge cie całkowicie zapewnić... kurde nie zarejestrowałam sie tu Klaudia_

Straznik Teksasu: rejestruj sie jak piszesz posty

dobra konczymy temat...to jest topic o tym jak sie zaczela nasza milosc do kapeli a nie Rozmowy w toku ;)

STRAŻNIK TEKSASU mnie już ostrzegł grr...:/ tym razem sie zalogowałam :)
masz racje (velvetova)!:)

Gość

moja historia jest dosc nudna... a wiec: poznawalam jednego fanego goscia i spytalam czego slucha a on na to ze The Libertines i The Strokes. i postanowilam sobie natychmiast sciagnac ich piosenki, ale nie spodobalo mi sie zbytnio. za pare miesiecy uslyszalam w tv Juicebox i baaardzo mi sie spodobalo. zaczelam interesowac sie Strokesami i w ogole. no i oczywiscie wciagnelam w to moja qmpele :D i tak zostalysmy fankami Juliana, Nicka i reszty.

Gość

ja strokesów poznałam całkiem niedawno. wszystko dzieki pewnej stacji muzycznej - nie polskiej oczywiście (nie bede zdradzać nazwy bo to nie reklama:-) nadawała ona koncert strokesów i choć zwykle nie przepadam za oglodaniem tego typu imprez w tv(co innego na żywo) tym razem to mnie poprostu wciągneło. i tak już zostalo. od tego czasu dzień bez posłuchania ich muzyki jest dniem straconym. najbardzej jednak zazdroscze im umiejetności pisania zaj... tekstów... julian RZĄDZISZ!

a ja nie wiem jak poznałam:D poprostu pewnego dnia mnie oświeciło. pomyślałam sobie 'hmm nudno. ściagne sobie the strokes.' no i fajnie:D peace and julian:D

To zaczne od tego działu. Moja historia zaczęła się jakiś czas temu, jeszcze w liceum, nawet nie pamiętam dokładnie jak... Wiem że zaczęło sie od "12.51". tyle pamiętam. I zapomniałam o Strokes...(Jak mozna zapomniec o Strokes?!?)
Słucham sobie Trójki któregoś wieczora i usłyszałam You Only Live Once.I wpadłam do końca...

to ja też "opowiem wam moją historię", nie będę gorsza, a co! ^^
dawno, dawno temu oglądałam na mtv program pt. bodajże "najgorętsi kawalerowie rocka" i pojawił się tam m. in. julian casablancas. pomyślałam sobie, że jest całkiem niezły, te oczy...ekhm, ale do rzeczy- zapamiętałam nazwę zespołu i nazwisko wokalisty (trudno go nie zapamiętać), ale jakoś się niespecjalnie paliłam do ściągnięcia ich piosenek. mniej więcej w styczniu tego roku na 4fun tv zobaczyłam "juicebox". piosenka bardzo mi się spodobała, trudno, zeby było inaczej, ale ściągnęłam sobie ją i tyle. przełom nastapił całkiem niedawno, w późnych godzinach wieczornych na mtv zobaczyłam "yolo". pomyślałam "boże, jaka zarąbista piosenka! genialny klip! cudowny facet!"
jak to mówią: do trzech razy sztuka, za trzecim już nie odpuściłam. ściągnęłam wszystkie trzy albumy, zaczęłam szperać w necie w poszukiwaniu informacji, zdjęć, klipów, zarejestrowałam się na forum i oto jestem. absolutnie zakochana w ich muzie, w julku, jego głosie, gdy tylko mogę puszczam na całą epę jak to się u nas mówi "last night" i szaleje, a podłoga aż drży.
amen.

dżagucha napisał:

dawno, dawno temu oglądałam na mtv program pt. bodajże "najgorętsi kawalerowie rocka" i pojawił się tam m. in. julian casablancas.

ciekawe ile osób poznało the strokes dzięki temu programowi?;)

Od razu ich nie poznałam. Tzn. zapamiętałam nazwę zespołu, ale większe wrażenie zrobiło na mnie jego nazwisko. ^^ Może na tym cały dowcip polega? Nie słyszałam nigdy wcześniej takiego. Cóż, dzięki Bogu za "Casablancas". :]
Ps. Swoją drogą, to znaleźli się też w tym programie Justin Timberlake i Usher, którzy z rockiem mają tyle wspólnego co ja z fizyką kwantową. Ale to nie ja pracuję w mtv...

oh, ja się w tym programie zachwycałam wokalistą Incubusa;)
dziwne, ze Paris nie było. chyba jedyny program tego typu bez niej. i jej pieska.

hahaha xD ale nie no szczerze to mtv schodzi na psy :/

but w butonierce napisał:

oh, ja się w tym programie zachwycałam wokalistą Incubusa;)
dziwne, ze Paris nie było. chyba jedyny program tego typu bez niej. i jej pieska.

Czy jest ktoś, kto nie widział tego programu?? :) A Paris raczej nie było, bo to kawalerowie rocka byli. Ale z drugiej strony nie ma rzeczy niemożliwych dla mtv. ^^

Po pierwsze:nie ogladajcie MTV! chyba ze MTV 2 -> najlepsza stacja muzyczna:)

Po drugie: Prawie ze mi lzy polynely jak zobaczylam ich na MTV bo to oznacza ze biednaki weszli na sciezke komercji

A poznalam ich tak:
Kumpela mowi:Sciagnij jakies indie rockowe kawalki, na co ja ...., a ona,ze wiesz The Hives, The Killers, The Strokes.Hmmm, no to przystalam na propozycje!Jak uslyszalam Last Night-poleglam.Jak zobaczylam Juliana-tez poleglam..i do tej pory nie moge sie podniesc ;D

Od tamtej pory trampki i hayhead rulezz (Julezz?!;P)

po pierwsze: nie posiadam mtv2
po drugie: na mtv puszczali ich o godzinie pt. 23.00 z czymś, jesli już puszczali. więc dla mnie to nie jest powód do płaczu, ale raczej radość, że ich w ogóle puścili łaskawie na mtv, które i tak jest do bani.
ja tego nie postrzegam jako zejscie na ścieżkę komercji, bo przecież muszą z czegoś żyć, a jak najłatwiej dotrzeć do ludzi?- przez tv.